Skip to main content

Dlaczego Omiš to tak rewelacyjne miejsce na windsurfing?

By 8 sierpnia 2017Bez kategorii

Wakacje, urlop, wolne = szaleństwo!!! Pragniecie naładować baterie, oderwać się od szarości dnia codziennego – jeżeli tak to zapraszamy na aktywny wypoczynek w sercu Chorwacji. Omiš, bo o nim mowa, to bajeczne miasto w Środkowej Dalmacji. Ilość dodatkowych atrakcji, które ma do zaoferowania zadowoli nawet najbardziej wybrednych. Jest to też fantastyczna baza wypadowa do zwiedzania np.: Splitu. Jednak naszym zdaniem najciekawszą z opcji na wypoczynek jest windsurfing.

Deska + żagiel + wiatr = fantastyczna zabawa

Dlaczego właśnie w Omiš?

Przede wszystkim rewelacyjne warunki żeglarskie.

Jest ciepło – raczej cały sezon bez pianek. Opalenizna gwarantowana.

Termiczne wiatry, które większość sezonu pozwalają na ustawianie zegarka względem wiatru. Praktycznie codziennie wieje i właściwie wieje bardzo podobnie. Wiatr rozwiewa się od godziny 11:00 i najmocniej wieje popołudniem czyli około 14:00-15:00. Dzięki temu w zależności od umiejętności można schodzić na wodę o różnej porze dnia.

Piaszczyste dno + płycizna. Jedno z niewielu miejsc w Chorwacji oferujące taką mieszankę. Nawet 400 metrów od brzegu sięga płytka woda, dzięki temu jest jeszcze bezpieczniej. Dlatego początki zawsze pływamy na płyciźnie. Natomiast na późniejsze zajęcia dla bardziej zaawansowanych ruszamy na „szerokie wody”, czyli głębie i też jest rewelacja.

W naszej bazie odnajdziecie sprzęt dla naprawdę wybrednych. Nie musisz taszczyć ze sobą tony rzeczy spokojnie znajdziesz coś dla siebie, niezależnie czy jesteś mały dzieckiem czy zaawansowanym dorosłym. No i oczywiście kolory! Praktycznie każdy model żagla ma swój niepowtarzalny kolor. Także cytując klasykę: „do wyboru do koloru”. A jak przyjeżdżacie po roku do nas i nie pamiętacie czy żeglowanie było na żaglu o powierzchni 3,0 czy 5,0 – wystarczy podać kolor i wszystko jest jasne.

Szkolenia prowadzone przez Tramontana to 100% profesjonalna nauka. Wszyscy instruktorzy i instruktorki posiadają aktualne uprawnienia do wykonywania zawodu oraz wieloletnie doświadczenie. Pracujemy już z dziećmi 5-6 letnimi, a górnej granicy wieku praktycznie nie ma. Bo windsurfing wbrew obiegowej opinii to forma aktywności bardzo techniczna nie wymagająca specjalnie dużej siły fizycznej. Nie wierzysz..? Przyjedź i przekonaj się! Zresztą jeżeli regularnie śledzisz bloga, to już to wiesz bo pisałem już o tym!

Join the discussion 16 komentarzy

  • Aina pisze:

    Sport dla mnie 🙂 tylko musialabym się pierw podszkolic xD

  • Justa pisze:

    Windsurfing to dla mnie czysta abstrakcja 😀

  • Arleta pisze:

    Chorwacja- na mojej liście od tego roku do pomieszkania na dłużej, co prawda sporty wodne to nie moja bajka, ale mojego męża już tak, na pewno skorzystamy z tego miejsca! 🙂

  • Olka pisze:

    Omis pod wieloma względami jest doskonałą lokalizacją. Aczkolwiek my częściej wpadamy „po sąsiedzku”, do Delty Neretwy 😉

  • Kasia pisze:

    Mam 40 lat;) rok temu zaczęłam się uczyć pływać na windsurfingu;)))) Hahaha, mozna? Można;) polecam spróbować, to prawda, ze strasznie trudno nie jest, ale spadając 100 razy na godzinę do wody można die trochę zmęczyć 😉

    • Mateusz pisze:

      Wiek to tylko cyferka także proszę się tym w ogóle nie przejmować! 🙂
      Ale przede wszystkim jesteśmy dumni bo na windsurfingu można zacząć praktycznie zawsze – chociaż taka ilość wpadnięć do wody mogłaby sugerować za małą deskę 🙂

  • Jaga pisze:

    Wakacje tak, szaleństwo tak , sport tak ale wodny hmmmm. wywołuje u mnie tylko zazdrość i irracjonalny lęk przed wodą

    • Mateusz pisze:

      Jest to częsta bariera dla uczestniczenia w różnych sportach wodnych.
      Dużym plusem Omisa jest płytka woda – dodatkowo podczas zajęć kursanci są zabezpieczeni kamizelkami asekuracyjnymi.
      Także nie ma się czego bać tylko próbować 🙂

  • Pomysłowa pisze:

    Nigdy nie próbowałam, ale w sumie jestem ciekawa. Może odkryję kolejną pasję? 🙂

  • Bartusiowy Blog / Dorota Ziołkowska pisze:

    To musi być niesamowite uczucie, ale ja bym się bała. Pewnie dlatego, że niezbyt dobrze pływam 😉

    • Mateusz pisze:

      Z racji tego że w Omis daleko od brzegu jest płytko to naprawdę nie ma się czego bać. Dodatkowo mam w wyposażeniu kamizelki asekuracyjne. To wszystko wyrównuje braki w umiejętnościach pływania 🙂

Leave a Reply