Skip to main content

Jak motywować siebie i innych – część 1

By 11 kwietnia 2018Bez kategorii
Pod wpływem kilku osób, które od dawna mi to sugerowały postanowiłem napisać taki mały poradnik dla wszystkich, którzy prowadzą zajęcia ruchowe oraz dla każdego z osobna potrzebującego motywacji do zrobienia czegokolwiek.

Wstęp jest może przydługi, ale zachęcam do przeczytania – dzięki niemu zrozumiesz czym się kierowałem pisząc. Oczywiście w ramach lokowania produktu dodam, że zawsze zwracam instruktorom Tramontana szczególną uwagę na sferę motywacyjną zajęć.

Tradycyjnie blogowo forma popularna – czyli bez odnośników do literatury i badań. Musisz mieć jednak świadomość, że wszystko napisane na podstawie aktualnego stanu wiedzy naukowej.

Od wielu lat pracuję jako wykładowca akademicki. Prowadzę zajęcia głównie dla studentów fizjoterapii. Uczę ich jak w przyszłej pracy mają uczyć ruchu – prowadzę między innymi metodykę nauczania ruchu.

Z moich obserwacji wynika, że dość łatwo przychodzi opanowanie kilku niezbędnych umiejętności prowadzenia zajęć ruchowych. Stosunkowo szybko przyszli fizjoterapeuci uczą się prawidłowej terminologii, potrafią prawidłowo dobrać i pokazać ćwiczenia dla poszczególnych grup wiekowych lub schorzeń. Na kolejnym etapie pojawia się skuteczna korekta prowadzonych ćwiczeń. Dość sprawnie idzie też modyfikowanie stawianych zadań, tak żeby na bieżąco dopasować je do zmieniającej się sytuacji. Niezmiernie ważne dozowanie obciążeń treningowych oraz dostosowanie form i metod również jest do opanowania w stosunkowo krótkim czasie. Największy jednak problem odnotowuje praktycznie zawsze przy sferze motywacyjnej prowadzonych zajęć. Tylko pojedyncze osoby intuicyjnie potrafią „nakręcić” wszystkich do ćwiczeń. Dla większości ta umiejętność potrzebna do prowadzenia zajęć stanowi największe wyzwanie.

Postaram się przedstawić kilka sposobów – systemów motywacyjnych do aktywności fizycznej. Większość nadaje się do zastosowania w aktywnościach wszelkich. Mam nadzieję, że ten 3-częściowy mini poradnik poprawi Twoją motywację lub umiejętności motywowania innych.

Deklaracja innym tego, co mamy zrobić

Znasz takie sytuacje – święta – pochłonięta milionowa kaloria. Na stole dalej jest sernik i mówi do Ciebie. Taki sernik nie mówi: „rusz d..ę bo utyjesz” – mówi: „zjedz mnie, dam Ci szczęście”. No i jesz ten kolejny kawałek sernika, a obok makowiec i sytuacja się powtarza… Spodnie się kurczą, koszulki jakimiś dziwnymi mocami robią się obcisłe. I nagle siedząc przy rodzinnym stole wstajesz i mówisz głośno: „ostatni kawałek, a po świętach biorę się za siebie”. Reakcje mogą być różne: śmiech, niedowierzanie lub pogardliwe spojrzenia. Nie zmienia to jednak faktu, że publicznie zadeklarowałeś konkretną rzecz. Nikt nie chce wychodzić na osobę, której słowo jest nic nie warte. Niepodjęcie działania, bądź niewykonanie zadeklarowanego zadania może wywołać w Tobie dysonans – nieprzyjemne napięcie – wynikający z niezgodności tego co zapowiedzieliśmy, że zrobimy (działanie) z tym co robimy (brak działania). Jeżeli nie podejmiesz zadania, może ucierpieć Twoja samoocena oraz nie będziesz w stanie usunąć dysonansu, gdyż mamy świadków naszego niepowodzenia. Także deklarujemy! A potem oczywiście działamy!

Analiza celów

Na youtube naoglądałeś się filmów z rufą w ślizgu. Myślisz sobie: „jestem niezłym windsurferem ślizgam się od dawna, wchodzę w strzemiona, wszystko działa”. Jeśli wiesz, co jest dla Ciebie naprawdę ważne i na czym Ci zależy, łatwiej jest się za to zabrać. Jeżeli dane zadanie jest dla Ciebie bardzo istotne, może to wzbudzić motywację wewnętrzną. Taki rodzaj motywacji jest bezcenny – działasz, bo chcesz coś osiągnąć. Nie ma większego znaczenia uznanie innych czy aprobata do działania. Wytworzenie motywacji wewnętrznej gdzie motywem działań jest cel sam w sobie (autoteliczna) jest trudne zarówno dla samego siebie, jak również wytworzenie takiej motywacji u kogoś. Plusem motywacji wewnętrznej jest jej trwałość i niezależność przestrzenno-czasowa.

Zaplanowanie nagrody za wykonanie celu

Jest to najprostsza z metod oddziaływania wychowawczego – karanie i nagradzanie. Zaplanuj sobie nagrodę za osiągnięcie celu. Uczysz się startu z wody, bo chcesz pływać na mniejszych deskach – super. Załóż, że jeżeli będziesz swobodnie startować z wody, kupujesz wymarzoną dechę o wyporności poniżej 100 litrów. Myśli ukierunkuj na oczekiwaną nagrodę, a nie na trudy podejmowanego działania. Pozytywne myśli i uczucia względem nagrody mogą zostać przeniesione na myśli i uczucia względem działania. Ile razy nie zachłyśniesz się wodą przy próbach odklejenia żagla, ile razy zdechnie Ci wiatr i będziesz czekał na szkwał – tyle razy przypomnij sobie tą wymarzoną deseczkę i na pewno przybędzie Ci sił psycho – fizycznych do podejmowania dalszych prób. I tak aż do osiągnięcia celu!
Mam nadzieję, że te trzy pierwsze sposoby motywacji pomogą Ci zabrać się do działania z większą dozą zaangażowania. Pamiętaj, że sam dobierasz sposób w jaki siebie lub innych zmotywujesz. Śledź kolejne wpisy bloga w niedługim czasie pojawią się kolejne z serii „Jak motywować siebie i innych”.

Join the discussion 4 komentarze

Leave a Reply