Pod wpływem kilku osób, które od dawna mi to sugerowały postanowiłem napisać taki mały poradnik dla wszystkich, którzy prowadzą zajęcia ruchowe oraz dla każdego z osobna potrzebującego motywacji do zrobienia czegokolwiek.
Wstęp jest może przydługi, ale zachęcam do przeczytania – dzięki niemu zrozumiesz czym się kierowałem pisząc. Oczywiście w ramach lokowania produktu dodam, że zawsze zwracam instruktorom Tramontana szczególną uwagę na sferę motywacyjną zajęć.
Tradycyjnie blogowo forma popularna – czyli bez odnośników do literatury i badań. Musisz mieć jednak świadomość, że wszystko napisane na podstawie aktualnego stanu wiedzy naukowej.
Od wielu lat pracuję jako wykładowca akademicki. Prowadzę zajęcia głównie dla studentów fizjoterapii. Uczę ich jak w przyszłej pracy mają uczyć ruchu – prowadzę między innymi metodykę nauczania ruchu.
Z moich obserwacji wynika, że dość łatwo przychodzi opanowanie kilku niezbędnych umiejętności prowadzenia zajęć ruchowych. Stosunkowo szybko przyszli fizjoterapeuci uczą się prawidłowej terminologii, potrafią prawidłowo dobrać i pokazać ćwiczenia dla poszczególnych grup wiekowych lub schorzeń. Na kolejnym etapie pojawia się skuteczna korekta prowadzonych ćwiczeń. Dość sprawnie idzie też modyfikowanie stawianych zadań, tak żeby na bieżąco dopasować je do zmieniającej się sytuacji. Niezmiernie ważne dozowanie obciążeń treningowych oraz dostosowanie form i metod również jest do opanowania w stosunkowo krótkim czasie. Największy jednak problem odnotowuje praktycznie zawsze przy sferze motywacyjnej prowadzonych zajęć. Tylko pojedyncze osoby intuicyjnie potrafią „nakręcić” wszystkich do ćwiczeń. Dla większości ta umiejętność potrzebna do prowadzenia zajęć stanowi największe wyzwanie.
Postaram się przedstawić kilka sposobów – systemów motywacyjnych do aktywności fizycznej. Większość nadaje się do zastosowania w aktywnościach wszelkich. Mam nadzieję, że ten 3-częściowy mini poradnik poprawi Twoją motywację lub umiejętności motywowania innych.
Świetny wpis. Czasem odnoszę wrażenie, że ludzie którymi się otaczamy też mają duży wpływ na motywację
Też jestem tego zdania – będzie o tym w części 3 🙂
Jak dla mnie najskuteczniejsza jest metoda pierwsza – to zawsze mnie jakoś mobilizuje 🙂
To działaj dalej 🙂